Maj jak już wspominaliśmy jest dla nas dość aktywnym miesiącem. Tym razem wyruszyliśmy na 3-dniowy zlot organizowany przez Odkrywcę Historii Krzysztofa Kępińskiego w miejscowości Jerzwałd.
Organizator zapewnił wiele atrakcji dla uczestników imprezy. Coś dla siebie znalazł każdy, a i dzieci miały masę zabawy Dla mnie niestety był to pechowy wyjazd, bo już pierwszego dnia odnowiła mi się choroba i spuchnięta noga skutecznie uziemiła mnie w domku. Na szczęście reszta ekipy uczestniczyła w wydarzeniu.
Tak więc 24.05 meldujemy się na kwaterze i część z nas udaje się na otwarcie zlotu. Tam już czeka ognisko z kiełbaskami. Prawdziwa impreza rozpoczyna się w sobotę rano. Uczestnicy udają się na wyznaczone sektory, nasz dziwnym trafem znajduje się obok naszych domków :) .
Poszukiwania kończą się o 16 i wtedy zaczyna się podsumowanie dnia pierwszego. Zostają rozlosowane nagrody i rozpoczyna się integracja. Tutaj pozdrawiam kolegów ze stowarzyszenia Bractwo . Udajemy się na kwaterę i wspominamy. Naszemu koledze udało się odnaleźć piękną fibulę, a najciekawszym odkryciem była nie wątpliwie moneta krzyżacka i mała siekierka.
Zapomniał bym o odkopanym dinozaurze, który ożywiony umilał czas najmłodszym . W niedzielę kontynuowane są poszukiwania, a my w radosnych nastrojach szykujemy się do drogi powrotnej.
Do zobaczenia na kolejnych edycjach. Mam nadzieję, że następnym razem bardziej efektywnie będę mógł uczestniczyć. Pozdrawiamy starych jak i nowych poznanych przyjaciół. Gratulujemy świetnej organizacji i atmosfery. Oby więcej i częściej się spotykać.
Dziękujemy !!!
Fotorelacja ze zlotu poniżej.